środa, 9 stycznia 2013

Tym dodatkom mówie stanowczo NIE, DZIĘKUJE !

Witajcie !
W tym poście, chcę Wam przedstawić trzy dodatki do żywności, które osobiście omijam szerokim łukiem i Was również do tego zachęcam.

Dodatki te są dozwolone do stosowania w produkcji żywności i nadal nie mogę się nadziwić 
z jakiej racji. Jest wiele badań które potwierdzą ich szkodliwość, niestety są również takie, które wykazują, że dana substancja nie robi nam nic złego. Zwróćmy uwagę, że najczęściej ta druga opcja występuje, gdy badania są prowadzone pod kierownictwem wytwórców produktów, które używają w składzie tej substancji. Poza tym często wnioski wysnute w takich badaniach małą niewielkie potwierdzenie w wynikach i są jedynie przypuszczeniem.


Aspartam - nazywany "słodką trucizną". Używany w charakterze słodzika. 
Obniża kaloryczność produktu. 
Dziś wiemy że działa m.in.: rakotwórczo a jego skutki uboczne to min. zawroty głowy, nudności, wymioty.
Choroby kojarzone z jego nadmiernym spożyciem to: padaczka, stwardnienie rozsiane, choroba Parkinsona.


Znajdziemy go w:
  • napojach light, coca coli zero, pepsi zero
  • gumach do żucia
  • drażetkach odświeżających oddech 
  • farmaceutykach np. tabletkach musujących
  • wędlinach
  • rybach (zarówno w folii jak i konserwach)
  • jako zamienniki cukru w postaci słodzików (m.in.: NutraSweet, Equal, Sugar Free, Canderel).


Syrop glukozowo-fruktozowy - oczyszczony i zagęszczony wodny roztwór glukozy i fruktozy. Jest bardzo wygodny w użyciu przez co jest tak chętnie stosowany w produkcji. Używany również jako słodzik.  
Powikłania jakie występują w przypadku jego nadużywania są rozlegle. Przede wszystkim powodują szybkie tycie, chroniczna otyłość (fruktoza spożywana nawet w niewielkich ilościach, nastawia organizm na produkcję tkanki tłuszczowej, zwłaszcza gromadzącej się wokół narządów wewnętrznych). Wedle niektórych badań, żaden składnik diety nie sprzyja otyłości tak mocno jak fruktoza ! Poza tym, zwiększa ryzyko wystąpienia cukrzycy typu 2, potęguje apetyt, przyczynia się do zwiększenia możliwości wystąpienia zespołu jelita drażliwego, może powodować zaćmę cukrzycową.
 
Znajdziemy go w :

  • napojach bezalkoholowych, gazowanych i niegazowanych, np. cola, herbata mrożona, tonik, itp.
  • napojach izotonicznych i energetyzujących
  • sokach owocowych
  • napojach alkoholowych, np. likierów czy owoców w alkoholu
  • mlecznych napojach fermentowanych
  • mleku zagęszczonym
  • lodach
  • dżemach, galaretkach, deserach, kompach, wsadach owocowych do jogurtów
  • sałatkach i konserwach rybnych
  • pieczywie cukierniczym (zwłaszcza w pienikach) zamiast miodu; przyczynia się do ograniczenia czerstwienia pieczywa

Glutaminian sodu (MSG) - ( i wszelkie glutaminiany...) jest najciekawszym ze składników, ponieważ nie ma badań które zapewniałyby w 100% jego szkodliwość, jest wiele doniesień, będących jedynie przypuszczeniami. Ja jednak wierzę (tak jak przeczytałam w pewnym artykule), że jeżeli będę go spożywała mi może nie narobi problemu, ale może nieźle namieszać w zdrowiu moich prapra-dzieci :)

Jedno z najgłośniejszych doniesień: "Glutaminian sodu bywa uznawany za przyczynę tzw. syndromu chińskiej restauracji – choroby związanej z nadmiernym spożyciem glutaminianu sodu lub nadwrażliwością na niego. Objawy to zawroty głowy, palpitacje serca, nadmierna potliwość i uczucie niepokoju, notowane po spożyciu posiłku w azjatyckich restauracjach. Jednak dokładna weryfikacja danych nie potwierdziła, aby przyczyną tych dolegliwości był glutaminian sodu (...) "
"MSG jest znany z tego, że powoduje skrajne zmiany ciśnienia krwi, arytmię, depresje, zawroty głowy, napady niepokoju lub wręcz paniki, migreny, dezorientację, sztywność, opuchnięcie mięśni, letarg, padaczkę (...) " Poczytaj więcej
Odgrywa rolę jako wzmacniacz smaku i zapachu.
Znajdziemy go w :
  • zupach instant
  • sosach
  • przyprawach
  • konserwach rybnych
  • fast foodach 
  • żywności przetworzonej
  • tabletkach i farmaceutykach jako wypełniacz

Świat idzie do przodu, te wszystkie dodatki wymyślone są dla nas, by zaspokoić nasze potrzeby z racji  braku czasu na porządny posiłek ! Staram się to rozumieć, lecz tym dodatkom mówię stanowcze : Nie potrzebuje was !
Wiadomo, nie jest łatwo znaleźć produkty bez tych dodatków. Szczególnie ciężko jest znaleźć produkt bez glutaminianu sodu. One się wręcz mnożą, co wizyta w sklepie, jest ich coraz więcej. Nie powiem, czasem zdarzy mi się coś kupić z tym dodatkiem. Staram się jednak, mocno się staram, by choć w taki sposób uchronić siebie i bliskich przed powikłaniami na tle wadliwego żywienia.
Wadliwe żywienie nabiera innego znaczenia. To produkty w sklepie są wadliwe.
A więc Czytajmy etykietki !
Ktoś napisze: "wszystko w granicach normy" - o.k , tak mogę powiedzieć kiedy raz na trzy miesiące jem chamburgera, albo raz na pół roku chipsy. Ale nie tyczy sie to codziennego życia, kiedy jednego dnia potrafimy zjeść na śniadanie jogurt słodzony syropem gluk-fruk, szybkie danie z MSG, popic coca colą zero (bo niby dietetyczna) z aspartamem i jeszcze na kolację kanapki z dżemem (z syropem gluk-fruk gratis)...
Zostawiam do przemyślenia..

Pozdrawiam !

11 komentarzy:

  1. W dzisiejszych czasach niestety cieżko jest się tego wystrzegać ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudno owszem, ale dla chcacego nic trudnego :) Gdybym pisała mocno rzetelnie, byłaby w notce lista dodatków chyba stusetna.. ale że jak piszesz w tych czasach ciężko się tego wszystkiego wystrzegać, to wybrałam te wedle mnie najgorsze, którym dosłownie mowie nie :)

      Usuń
  2. ciekawa notka.. szczególnie biorąc pod uwagę, że w tym temacie się w ogóle nie orientuję, więc czas poszerzyć swoją wiedzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja czasem kupuję parówki Jedyneczki (nie Jedynki) z indykpolu chyba, i one są bez glutaminianu, soli, azotanów i chyba fosforanów:) Czasem lubię zjeść na śniadanie parówki a to są jedyne, po których nie boli mnie żołądek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o glutaminian, jest najbardziej rozpowszechniony, ale już nieraz spotkałam się z opiniami od znajomych jak i siostry, że po nim boli żołądek. A skoro da się go omijać, to wystarczy trochę wysiłku :)

      Usuń
    2. Glutaminian bardzo podbija smak. Czasem jak na opakowaniu jest napisane "bez glutaminianu sodu" to trzeba sprawdzić skład, czy przypadkiem sól nie jest na pierwszym miejscu:D Jak nie dają jednego, to drugiego sypią dużo... Ja generalnie sól też ograniczam, jem potrawy indyjskie, chińskie, meksykańskie i jak dasz dużo np. curry, kurkumy, kminu rzymskiego czy innych przypraw to już nie potrzeba soli bo te przyprawy są tak intensywne. :)

      Usuń
    3. Dobrze wiedzieć, ja tez sól ograniczam lecz gorszą metoda niz Ty. Wmawiam sobie że mi smakuje i ze wcale nie trzeba soli :P Ale skorzystam z rady i zacznę dosypywać inne smaczne przyprawy :)

      Usuń
  4. Świetny informacyjny post. Teraz już nigdy nie tknę Coli :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dlatego zamiast napojów gazowanych pijam zieloną herbatę:D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja jak nie przeczytam etykiety to nic nie kupię ;) Zazwyczaj stoje i stoje w tym sklepie, ludzie na mnie dziwnie patrzą... Ale dla mnie zdrowie jest najważniejsze! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja zaczęłam zwracać uwagę na skład produktów, gdy odkryłam program "Wiem, co jem". Gorąco polecam, daje do myślenia i odkrywa oszustwa producentów :)

    OdpowiedzUsuń